If i Ig na wycieczce w Pradze i Karlowych Varach

Pierwszego dnia po dojechaniu na miejsce odwiedziliśmy jej najpiękniejsze miejsca. W tym klasztor na Strachowie, słynny z bardzo bogatych zbiorów bibliotecznych. Spacerowaliśmy po Dzielnicy Hradczany. Udaliśmy się na Plac Loretański, gdzie zobaczyliśmy barokową kopię domku Loretańskiego tzw. „Santa Casa”, w którym wg. legendy zasnęła Matka Boża, jak głosi legenda przeniesionego przez anioły w celu ochrony przed Turkami. Kolejnym punktem była przepiękna zabudowa pałacowa m.in. pałace Szwarzenbergów, Arcybiskupi, Toskański, Czerniński. Dalej spacer wiódł po terenach Hradu – największego kompleksu zamkowego w Czechach, w trakcie którego zobaczyliśmy katedrę św. Wita, bazylikę św. Jerzego, kaplicę wszystkich świętych, stary i nowy Pałac Królewski. Weszliśmy także na Złotą Uliczkę oraz zwiedziliśmy wnętrza pałacowe. Spacer zakończyliśmy na Małej Strane w pobliżu Mostu Karola z barokowymi pomnikami świętych.

Następnego dnia pojechaliśmy do Karlowych Varów - malowniczo położonego uzdrowiska w zachodnich Czechach. Kurowali się tu m.in. Karol Marks, Johann Wolfgang Goethe, Wolfgang Amadeusz Mozart, Ludwig van Beethoven, Adam Mickiewicz… Spacerowaliśmy po zabytkowym centrum, w którym znajdują się liczne pijalnie wód, promenada oraz aleje spacerowe. Udaliśmy się w poszukiwaniu gorących źródeł, których jest tutaj ponad 70, a w samym centrum 13. Tego dnia pojechaliśmy do pobliskiego, malowniczo położonego w zakolu rzeki Ohrzy, miasteczka Loket, które powstało na dawnym podzamczu.

Ostatniego dnia główną atrakcją był rejs statkiem po Wełtawie, gdzie z innej perspektywy podziwialiśmy dzielnice Hradczany i Most Karola. Po rejsie udaliśmy się na kolejny spacer, tym razem na główny rynek – Rynek Nowomiejski, na którym znajduje się pomnik Jana Husa i jeden z najsłynniejszych zabytków Praskich – ratusz staromiejski z zegarem Orloy. Spacerując mogliśmy także podziwiać Kościół Marii Panny przed Tynem, ulicę Celetna, Bramę Prochową czy Karolineum – najstarszy uniwersytet w tej części Europy ufundowany przez Karola IV. Niespodzianką tej wycieczki było jeszcze jedno muzeum – Muzeum Iluzji, po zwiedzeniu którego przeszliśmy na Plac Wacława z monumentalnym budynkiem Muzeum Narodowego.

Wszyscy uczniowie i nauczyciele wrócili szczęśliwi i wypoczęci. Liczymy na więcej wycieczek w taki składzie.

                                                                                                                                            Aleksandra Furjan 1g