Najlepsze Licea w Polsce - Perspektywy - Srebrna Szkoła 2022

Bezpośrednio przed wybuchem II wojny światowej, w budynku szkolnym mieszczącym się dzisiaj przy ulicy Piłsudskiego w Chrzanowie, istniało Gimnazjum i Liceum im. Stanisława Staszica.

We wrześniu 1939 roku nastały ciężkie czasy: Niemcy rozpoczęli okupację naszego kraju. Szybko odbiło się to również na polskim szkolnictwie. Już 30 listopada 1939 roku władze niemieckie zarządziły zamknięcie szkoły. Oznaczało to przejęcie budynku, a także zniszczenie pomocy naukowych. Lepszy sprzęt (akcesoria z fizyki i chemii) zabrano do szkół niemieckich i urzędów. Pozostałą część porąbano, spalono na placu obok Gimnazjum lub wyrzucono do śmietnika. Szkolą została pozbawiona również czegoś bardzo cennego -zlikwidowano bibliotekę liczącą około 6000 woluminów. Ocalało tylko to, co znajdowało się w posiadaniu uczących. Sztandar szkolny ukryto w domu prof. Urbańczyka. Został on jednak znaleziony przez Niemców i zarekwirowany w czasie rewizji. Uczniowie wykradli go jednak i ukryli na strychu kościoła (po wojnie został zwrócony liceum, a w 1971 roku przekazany przez dyrektora Juliana Córę do Muzeum w Chrzanowie).

 

W gmachu Gimnazjum stacjonował początkowo batalion niemiecki, a w 1944 r. także własowcy, którzy brali udział w likwidowaniu "band konspiracyjnych" Armii Krajowej. Budynek stanowił zwykłe koszary, a później znajdował się tu szpital. Nauczyciele stracili zajęcie, a młodzież została zatrudniona w Fabloku i w Hucie Cynku w Trzebini. Część młodzieży pozostała w domach, i pomagała przy pracy w gospodarstwach rolnych. Mimo utrudnień uczniowie wraz z profesorami nie poddali się. W niedługim czasie zaczęły się formować zalążki pracy konspiracyjnej w postaci tajnego nauczania.

 

Tajne nauczanie było bardzo niebezpieczną pracą. Trzeba było liczyć się z groźbą aresztowania, a nawet śmiercią. Pomysł zorganizowania takiego rodzaju działalności zrodził się wśród kierownictwa szkół powszechnych, które w porozumieniu z Janem Pęckowskim, emerytowanym dyrektorem Gimnazjum w Chrzanowie i inspektorem szkolnym, doszło do wniosku o konieczności nauczania młodzieży. Niestety, w grę nie wchodziło nic, oprócz konspiracji. Nauka miała obejmować całą młodzież gimnazjalnąw zakresie wszystkich przedmiotów obowiązujących w szkołach średnich oraz młodzież szkół powszechnych w zakresie przedmiotów usuniętych z programu przez okupanta. Przedstawiało się to następująco:

  • przy szkołach powszechnych nr 3 i 4 pod pozorem klasy VII postanowiono prowadzić I klasę gimnazjalną, tak by młodzież tych klas bezpośrednio po odzyskaniu niepodległości mogła przejść bez egzaminu do gimnazjum
  • z wykazu uczniów chcących kształcić się w gimnazjum zebrano grupy, które tworzyły komplety tajnego nauczania pod pozorem uczęszczania do klasy VII
  • nauczyciele rozwiązanego gimnazjum zostali zatrudnieni tylko w szkołach podstawowych nr 3 i 4. Byli to m.in.:Karol Hedwig, Tadeusz Urbańczyk, Kazimierz Bachorz, Jan Chwastowski, Henryk i Helena Augustyńscy, Zdzisław Krawczyński, Tadeusz Mitera, Jan Rymwidzki, Marian Sikora i inni.
  • w domach prywatnych zostały zorganizowane komplety uczniów wyższych klas gimnazjalnych.

 


Bardzo ważną osobą w organizacji tajnego nauczania był Franciszek Dendura, który pełnił funkcję łącznika między Chrzanowem a Krakowem. Kontaktował się on z ośrodkiem tajnego nauczania i przywoził instrukcje. Przewodniczącym organizacji był Tadeusz Urbańczyk. Praca, jaką wykonywali nauczyciele była bardzo trudna, a na dodatek niebezpieczna. Profesorowie żyli w ciągłym strachu, byli nieustannie śledzeni i szykanowani. Czuli jednak satysfakcję, że pomimo złych warunków mogą nauczać młodzież. Niestety wielu z nich musiało przerwać swoją pracę z powodu aresztowania. Z członków pierwszego zespołu tajnego nauczania został aresztowany m. in. Ryszard Tschop, którego wywieziono do obozu w Dachau (po powrocie został pozbawiony prawa nauczania). Niektórym jednak udało się uciec . W 1942 roku Kazimierz Bachorz, Tadeusz Urbańczyk i kilku innych, którzy byli zagrożeni aresztowaniem, schronili się w Generalnej Guberni. Dzięki pomocy Zdzisława Krawczyńskiego udało im się przekroczyć granicę.

 

Kolejne zarządzenia okupanta miały utrudnić nauczanie:

  • zatrudnieni nauczyciele musieli złożyć na piśmie oświadczenie, w którym przyrzekali posłuszeństwo władzy niemieckiej
  • zakazano nauczycielom i dzieciom wzajemnych odwiedzin (co stanowiło dodatkowe utrudnienie w przeprowadzaniu lekcji)
  • nauczyciele zostali obarczeni dodatkowymi zajęciami pozaszkolnymi
  • bezustannie przenoszono nauczycieli, co powodowało dezorganizację w podjętej akcji.

 


Ograniczenia wprowadzone przez Niemców odbiły się na tajnym nauczaniu. Jan Pęckowski zrezygnował ze stanowiska inspektora szkolnego, a niektórych profesorów np. Helenę Augustyńską i Jana Rymwidzkiego przeniesiono do Byczyny. Spowodowało to spore zamieszanie. Nie oznacza to jednak, że z tej akcji zrezygnowano.

 

Tajne nauczanie ożywiło się dzięki zorganizowaniu jesienią 1941 roku w Chrzanowie Powiatowej Komisji Oświaty i Kultury (PKOiK), która nawiązała kontakt z Okręgowym Biurem Szkolnym w Krakowie. W skład tej komisji wchodzili m.in. nauczyciele z gimnazjum w Chrzanowie: Tadeusz Urbańczyk i Jan Rymwidzki. Komisja ta wspomagała pracę kierowników i nauczycieli, którzy prowadzili naukę według przedwojennego programu, udzielała wytycznych, rad i wskazówek oraz dostarczała podręczników i książek dla nauczycieli, pośrednio organizowała i kierowała kompletami w zakresie szkoły powszechnej i średniej. Inspektorem szkolnym oraz przewodniczącym PKOiK był Jan Rymwidzki, który przekazywał informacje o planowanych aresztowaniach. Jego współpracownikami byli: Jan Pęckowski oraz Zdzisław Krawczyński.

 

Lata 1942-1943 doprowadziły do większego zakonspirowania tajnego nauczania. Sytuacja była na tyle niebezpieczna, że prowadzenie zajęć odbywało się w bardzo małych grupach, w prywatnych mieszkaniach nauczycieli i uczniów. Nauczanie klas gimnazjalnych przeprowadzali profesorowie zlikwidowanego gimnazjum. W relacji uczestniczki tajnych kompletów, Zofii Nawojowskiej-Cichockiej (nauczycielki I LO) możemy przeczytać:

 

Przed wojną ukończyłam trzy klasy gimnazjum. Gdy wybuchła wojna przerwałam naukę. Zimą 1940 roku zaczęłam uczęszczać na tajne komplety. Tajne nauczanie odbywało się w prywatnym domu tj. u mnie i u Skibińskiej w Chrzanowie. Wykładowcy: Jan Rymwidzki, czy Henryk Augustyński uczyli nas za darmo. Na tajne komplety uczęszczałam do 1943 roku. W Chrzanowie nie miałam możliwości zdania matury (gdyż jej nie przeprowadzano), dlatego też wyjechałam do Krakowa, gdzie była taka możliwość.

 

Utworzona w początkach okupacji hitlerowskiej konspiracyjna akcja nauczania nazywana "wędrującym gimnazjum" przetrwała całą wojnę. Umożliwiło to zachowanie ciągłości szkolnictwa polskiego.

 

Jak wynika z różnych materiałów źródłowych, na terenie Chrzanowa działali nie tylko nauczyciele, ale również uczniowie. Oto relacja jednego z nich, Stefana Jury:

 

Był czerwiec 1939 roku. Klasa IV B Gimnazjum im. Stanisława Stasziców Chrzanowie ukończyła pierwszy etap średniego wykształcenia. Nasz opiekun klasy Stanisław Zawiła wręczył nam dyplomy ,, Małej Matury ", a dniem, w którym znowu mieliśmy się spotkać by! l września 1939 roku. Potem byfy wakacje. W beztroski nasz byt zaczai wkradać się niepokój. Prasa, radio oraz ludzie dorośli coraz częściej mówili o wojnie. Ja podzielałem obawy i bytem przekonany, że do niej dojdzie. W połowie sierpnia 1939 roku soltys Alwerni, pan Rogalski, zwołał zgromadzenie mieszkańców. Mówił o nadchodzącej wojnie i polecił się do niej przygotować. Utworzona została Liga Obrony Powietrznej. Szkolenie w ramach przysposobienia wojskowego w Gimnazjum prowadził Antoni Tabkowski, instruktorzy pożarnictwa, specjaliści od schronów, rozpoznania skażeń oraz obsługi sanitarnej. Do zespołu należeli: Zbigniew Bytomski, Edward Bębenek, Stanisław i Mieczysław Etryk, Antoni Bahr, Franciszek Bahr, bracia Dzieżyńscy, Jan i Edward Fiszerowie. Naszym zadaniem było: rozklejanie afiszy, w których podano do wiadomości sygnały alarmowe, sposoby zachowania się w razie ataku powietrznego, ustalenia i podania do wiadomości lokalizacji schronów oraz miejsc ewakuacji. Siedzibą naszej drużyny byla szkolą. W klasie mieliśmy porozwieszane instrukcje, plansze oraz dysponowaliśmy kryształkowym aparatem radiowym ze słuchawkami, za pomocą którego odbieraliśmy tylko radiostację katowicką.



W czasie wojny młodzież chrzanowskiego gimnazjum walczyła w szeregach Armii Krajowej. Większość z nich znalazła się w oddziale partyzanckim sformowanym w 1944 roku, który został rozbity pod Myślachowicami.

 

Kampania wrześniowa przyniosła niewolę wielu wychowankom, żołnierzom września 1939 roku. Znaleźli się oni w niemieckich obozach jenieckich. Jednym z nich był uczeń chrzanowskiego gimnazjum Mieczysław Mazaraki - na zdjęciu pochodzącym z 1931 roku widoczny w środku, jako chorąży.